Jak wiecie w mojej kuchni staram się gotować zdrowo, wystrzegam się żywności przetworzonej, a robiąc zakupy zawsze czytam skład produktów i wybieram te z najlepszym. Dbam o zdrowie swoje, ale w szczególności moich dzieci i od małego uczę je zdrowych nawyków żywieniowych. Oczywiście robię to wszystko z zachowaniem rozsądku i nie popadam w skrajności, bo w końcu od czego jest dzieciństwo… Jednak codziennie podaję moim dzieciom zalecaną porcję warzyw i owoców.
Mogę się założyć, że nie jeden rodzic usłyszał od swojego dziecka „bleee nie będę tego jadła” podając mu porcję warzyw. No i tu zaczyna się problem… Ja mam taki problem z moją młodszą córką, dla której warzywa mogłyby nie istnieć, no może poza ogórkiem ;). Starszy syn z kolei zjada prawie wszystkie warzywa, które mu podam.
Na szczęście powoli zaczyna się to zmieniać i młodsza córka ostatnio też zaczęła spożywać zalecaną dzienną porcję warzyw i owoców. Rozwiązaniem okazały się świeżo wyciskane soki owocowo-warzywne, które razem przygotowujemy, a potem pijemy. Bo które dziecko nie lubi soczków?
Wszystko za sprawą wyciskarki wolnoobrotowej, która od jakiegoś czasu stała się stałym elementem wyposażenia mojej kuchni. Dlaczego akurat wolnoobrotowa, a nie sokowirówka ? Dzięki wyciskarce uzyskamy lepszą jakość soku, czyli zachowa on o wiele więcej wartości odżywczych w porównaniu do soku z sokowirówki.
Przygotowałam kilka przepisów na ulubione świeżo wyciskane soki moich dzieci, są w nich warzywa, których normalnie w życiu by nie zjedli. Soczek jednak brzmi dużo lepiej, a jak jeszcze wymyślamy dla nich bajkowe nazwy to już w ogóle jest zabawa! Oto one!
„Strażak Sam”, czyli ulubiony sok mojej córeczki
Przepiękny, intensywny, czerwony kolor, który działa na wyobraźnię dzieci. Na mnie natomiast działa to, że ten soczek to prawdziwa bomba odżywcza. Dzięki dużej zawartości witamin, w szczególności C, wzmacnia odporność i pomaga uniknąć sezonowych infekcji w okresie jesienno-zimowym. Zawiera buraka, który dostarcza witaminę C, B1, kwas foliowy, magnez, wapń, potas, dobrze wpływa na układ krwionośny i jest naturalnym antyoksydantem. Drugi składnik to mandarynka, która dobrze wpływa na wzrok i skórę. Są też łagodzący stany zapalne w organizmie ananas i bogaty w potas i beta-karoten grejpfrut. Całość jest mega zdrowa i tak pyszna, że Nina pije go z wielkim apetytem, a na buraczki do obiadu nawet nie spojrzy.
Składniki:
- średniej wielkości burak
- 300 g obranego ananasa
- 2 mandarynki
- mały różowy grejpfrut
Sok „Zielony Ninja”
Ten sok został przygotowany specjalnie dla mojego syna, który intensywnie trenuje i potrzebuje sporej dawki witamin i minerałów. Dodałam do niego bogaty w żelazo i witaminę C szpinak, a dla osłody zielone jabłko, zawierające duże ilości magnezu. Jest tu też natka pietruszki, która zawiera więcej witaminy C niż owoce cytrusowe, a na koniec jeszcze pyszne i słodkie kiwi. Po takiej dawce witamin i minerałów Franek ma zawsze dużo energii i co ważniejsze, już prawie nie pamięta, jak wygląda gabinet lekarski.
Składniki:
- spora garść liści szpinaku
- 3 łyżki natki pietruszki
- 2 jabłka
- 3 kiwi
Sok Kubuś
Domowego Kubusia uwielbiamy, często miksujemy różne owoce, ale zawsze bazą jest marchewka. Ma doskonały wpływ na wzrok i skórę. Do niej dołącza słodkie jabłuszko, które powinno się jeść praktycznie każdego dnia. Nasz ulubiony Kubuś ma też dodatek truskawek i banana. Kiedy dzieci proszą o coś słodkiego, to robimy razem taki sok i wszyscy są zadowoleni.
Składniki:
- 5 średnich marchewek
- banan
- jabłko
- szklanka truskawek (w sezonie zimowym używam tych mrożonych, które wcześniej rozmrażam)
Zdecydowałam się na wyciskarkę wolnoobrotową Kuvings Evo 820, która całkowicie spełnia wszystkie moje oczekiwania, a nawet je przekracza:) Soki mają idealną konsystencję, są mięsiste i nie rozwarstwiają się. Owoce typu jabłka czy gruszki mogę wkładać w całości, ponieważ jej konstrukcja i duży otwór wlotowy na to pozwalają. Jest wyjątkowo cicha (jeśli masz zwykła sokowirówkę, to będziesz wręcz w szoku), a jej klasyczny design świetnie wpasowuje się do wystroju mojej kuchni. Jednak najlepsze jest to, że ta wyciskarka potrafi robić cuda. Pijemy nie tylko soki, ale przyrządzamy w niej też lody, smoothie, lemoniady, mleko owsiane czy migdałowe. Ostatnio przygotowałam w niej nawet masę na placki ziemniaczane.
Współpraca
Jeśli macie ochotę na zdrowie to możecie kupić tą wyciskarkę ze zniżką! Tu zostawiam Wam link: Zniżka na Kuvings od InMyKitchen.
Pingback: Bezprzewodowy blender Blendy Go 2 - czy warto? - In my kitchen